„Polityka francuska prowadzona przez ostatnie dziesięciolecia okazała się niezwykle nieskuteczna. Bo Francja, kraj bardzo otwarty, kraj bardzo przyjazny, który prowadził otwartą politykę wielokulturową w tym momencie pada ofiarą tego, że ta polityka kompletnie okazuje się nieskuteczna. Imigranci, zamieszkujący podparyskie dzielnice tak naprawdę sami zamknęli się w pewnego rodzaju gettach”.